wtorek, 29 marca 2011

"The Resistance" - Muse


Tytuł płyty: The Resistance
Wykonawca: Muse
Ilość utworów: 11
Gatunek: Alterntive Rock, New Prog
Członkowie: Matthew Bellamy, Dominic Howard, Christopher Wolstenholme

     Mogę od razu napisać, że Muse to mój ulubiony zespół i jestem absolutną fanką tego trio, i żaden zespół jak do tej pory mnie tak nie zauroczył jak ten. Nie wiem, czy będę umiała obiektywnie ocenić to dzieło, ale uznałam, że jestem do tego zobowiązana. Precz z zasadami! Zaczynam recenzję ich najnowszej, piątej płyty. Dlaczego? Tak mi akurat pasuje, to jest moja pierwsza ich płyta, z którą miałam doczynienia, tak więc zapoznajcie się z The Resistance.
     1. Uprising - singiel rozpoczynający płytę jest również utworem, dzięki któremu zaczęła się moja przygoda z tym zespołem. Myślę, że to bardzo pozytywny, rockowy kawałek, który świetnie rozpoczyna The Resistance i jest rozpoznawczym utworem dla najnowszej płyty Muse.
      2. Resistance - tytułowa piosenka albumu. Jedyne, co mogę napisać to magiczna... Ujmujący początek, chórki Chrisa i głos Matta świetnie się uzupełniają. To jest taki rodzaj utworu, który wręcz przyciąga do siebie słuchacza, zostawiając go przy sobie na dłużej.
      3. Undisclosed Desires - dla fanów Muse ta piosenka jest pewnie dużym zaskoczeniem... i raczej nie w tym dobrym sensie. Kiedy pierwszy raz usłyszałam UD, pomyślałam:"O nie, nie, coś tu nie tak". Niestety, zamiast rocku wyczuwa się minimalną dawkę popu - minimalną, ale wyczuwa. Piosenka budzi kontrowersyjne zdania fanów. Początkowo nie ujmuje, plusuje dopiero przy bliższym poznaniu.
      4. United States of Euroasia - usłyszałam od pewnej osoby, że ten utwór jest strasznie podobny brzmieniowo do Queenu. Chyba nie zaprzeczę, bo faktycznie mamy tu spokojne, melancholijne brzmienie z dużą ilością fortepianu, lecz Muse nie wypadają przy tym z rytmu. Wszystko tworzy idealną całość.
      5. Guiding Light - tradycyjnie na każdej płycie musi znaleźć jakiś wolniejszy kawałek. Na The Resistance jest ich wiele i to jeden z nich. Nie wywyższa się na tle innych, ale jest bardzo ładnym, wolnym utworem z gitarową solówką.
       6. Unnatural Selection - ach... właśnie ta piosenka tak bardzo kojarzy mi się z czwartym albumem grupy. Mocniejsze brzmienie, tekst dotyczący spraw politycznych, wszystko pasuje! Energiczny kawałek, przy którym można się unieść.
       7. Mk Ultra - czasem się zastanawiam, co Muse mają na myśli, wybierając tytuły piosenek. Siódmia piosenka jest jedną z moich ulubionych na tej płycie. Świetne, musowskie brzmienie z wspaniałym refrenem, i to właśnie ta część mnie najbardziej zauroczyła. Przykład typowej piosenki brytyjskiego trio.
       8. I belong to you - ciężko mi ocenić ten utwór... I belong to you zostało "sprzedane" dla filmu Księżyc w nowiu, ale piosenka i tak jest fenomelna w każdym swoim brzmieniu. Dojrzałe, podchodzące pod klasykę dźwięki z głosem Matta. Wspaniałe połączenie, zwłaszcza, że możemy usłyszeć część śpiewaną w języku francuskim.
        9. Exogenesis: symphony part 1 ( overture ) - sama nazwa wskazuje coś niezwykle poważnego. I tak jest, trzyczęściowy utwór to duża dawka orkiestry symfonicznej z lekkim pobrzmiewaniem gitary i delikatnym głosem Matta. Skupia się tu na samej muzyce. Piękne, lecz w dojrzałym stylu.
       10. Exogenesis: symphony part 2 ( Cross Pollination ) - chyba moja ulubiona część Exogenesis. Tutaj, prócz symfonii, znajduje się więcej miejsca dla perkusji, gitar i silniejszego głosu Matta, jednak nadal jest trzymany klasyczny klimat.
      11. Exogenesis: symhony part 3 ( Redemtion ) - idealne zakończenie całej płyty. Według tekstu, można się domyślić, że chodzi o rozpoczęcie nowego rozdziału, o rozpoczęcie wszystkiego od początku. Czy to jest aluzja do kolejnej płyty...?
      Powinniście koniecznie się zapoznać z tą płytą. Jak nie poprzez płytę CD, to w wersji wirtualnej, ale uwierzcie, że płyta, jak sam zespół, jest cudowna!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz